Choćby szukała i szukała innego imienia dla tej lalki - nie potrafię w głowie odnaleźć innego określenia, imienia, pomysłu - po prostu ruda Ania z Zielonego Wzgórza - ktoś dla mnie bardzo wyjątkowy w moich młodzieńczych latach - tak więc dzisiaj to ona - dziewczynka o rudych warkoczykach i piegowatej buzi...
Trochę czasu mi zajęło dobranie kolorystyki - bo w moich ulubionych królują zimne barwy, ale te ciepłe zielenie, żółcie i czerwienie także zdecydowanie przypadają mi do gustu...
A Wam jak się podoba ruda Ania?
ania (nie ruda)
Jest przeurocza! :) Gratuluję pomysłu i talentu!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńSkad mozna wziac wzor na Anie ? Piekna jest :D
OdpowiedzUsuńAnia powstała że wzoru na lalkę dostępnego na blogu. Reszta to inwencja twórcza, której nigdzie nie zapisałam niestety. Pozdrawiam
Usuń