Od jakiegoś czasu mam fazę na robienie chust - chciałam Wam ich teraz kilka pokazać :)
To jedna z moich ulubionych :) Zaczęłam ją robić w trakcie konferencji o traumie - to tak branżowo, ale skończyłam w domu - i bynajmniej nie mam skojarzeń traumatycznych z jej robienia :)
Przeciwnie - robienie chust zdecydowanie mi się podoba :)
Włóczka: Baby Merino Dropsa
Szydełko: 5 mm
Kolory: turkus, niebieski, biały, różowy, fiolet
Wzór jeśli ktoś chętny znajdziecie tutaj.
Początkowo robiłąm ją z myślą o siebie - ostatecznie jednak znalazła nową właścicielkę - bardzo mi bliską :)
A Wy lubicie chusty? Czy wolicie szaliki albo kominy?
ania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz