Tym razem dopadło mnie ogromne wyzwanie. Dzięki ogromne Ola :) Miała powstać na prezent lalka w stylu Tima Burtona - czyli taka zupełnie nie w moim stylu. I jak to pogodzić...
Myślałam,
myślałam, myślałam i wymyśliłam - postawiłam na duże oczy, czarne włosy
i ubrania w kolorze żółtym i czarnym. No i jakoś się udało. Niby nie
moja, a jednak jakoś poznaję, że przeze mnie zrobiona. Czyli tak miało
być... :)
Całość robiona szydełkiem 2,5 mm według wzoru na ciałko, który znajdziecie tutaj.
Ciałko: Yarnart Jeans
Żółty i czarny: Drops Safran /buty robione podwójną nitką/
Włosy: czarny akryl z zasobów własnych - robiony szydełkiem 2 mm
I jeszcze trochę zdjęć detali z bliska :)
Spódniczka
dodatkowo ma doszytą warstwę koronki, chociaż moim zdaniem najwięcej
uroku dodaje lalce jednak jej kapelusik :) Taki czarny, z czarną koronką
i żółtą kokardką to jest właśnie to :)
A Wam jak się podoba taka wersja mojej lalki?
ania
bardzo elegancka
OdpowiedzUsuńbardzo ładna.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń