piątek, 25 maja 2018

POŚCIEL W POJAZDY - CZYLI SPEŁNIONE DZIECIĘCE MARZENIE

Dzisiaj będzie o spełnionych dziecięcych marzeniach - czyli o tym dlaczego najbardziej lubię szyć i szydełkować :) Czyli nie tylko post, ale też jego historia.


Ten materiał wypatrzył w sklepie nie kto inny, tylko mój Synek - miał wtedy około 1,5 roku. Jak był ze mną w sklepie z materiałami i kupowałam różne inne - upatrzył sobie ten - z samochodami, autobusami, skuterem, statkami. Szczerze - zupełnie mi się nie podobał i w ogóle nie w moim stylu :) Ale pomyślałam, że przecież mogę mu kupić - poleży, na pewno kiedyś znajdę dla niego jakieś zastosowanie.

I ostatnio pojawiła się potrzeba - mój K bardzo chciał mieć samochodową pościel do spania - a ja przeglądając swoje materiałowe zasoby znalazłam właśnie ten kawełek materiału, który On sobie wybrał. Jak pokazałam Mu czy może być taka pościel - zachwyt w Jego oczach mówił sam za siebie...

No więc po prostu powstała taka pościel - spełnienie dziecięcych marzeń Mojego Synka - to nic, że mama nie lubi tego materiału. To nic, że przecież nie pasuje kolorem do wystroju pokoju. To nic, że mama chciałaby inny. Bo to nie moje marzenie miało być spełnione. Niby taka prosta rzecz jak pościel, a ile można zrobić dla takiego małego Chłopca. I pokazać mu, że Jego marzenia są ważne i warte spełniania! Mam nadzieję, że o tym nigdy nie zapomnę, nawet wtedy kiedy pomoc w spełnieniu tych marzeń będzie dużo trudniejsza.

Z jednej strony jest bawełna "pojazdowa", z drugiej w kolorze niebieskim - jak dla mnie taki chabrowy odcień - w tonacji tego ze strony "pojazdowej".
Kołdra: 125 x 110 cm
Poduszka 1: 35 x 55 cm
Poszuka 2: 50 x 50 cm 







 




 co jest dla mnie najpiękniejszą nagrodą? Jak mój Synek w zabawie mówi: "O to się zepsuło" i dodaje: "Nie szkodzi - mama uszyje" :) Jego wiara w moje możliwości i spełnienie jego marzeń!

ania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz